AKTUALNOŚCI \ Centralna Oaza Matka w Krościenku

 Centralna Oaza Matka – Krościenko n. Dunajcem  13-15.05.2016

W tym roku dane nam było przeżyć w samym sercu naszego Ruchu „Światło-Życie” w Krościenku -  wigilię Zesłania Ducha Świętego na Centralnej Oazie Matce.

Dzień rozpoczął się Jutrznią, a następnie uczestnicy przeżywali celebrację Sakramentu Pokuty i Pojednania.

„Kościół jest żywy dzięki Duchowi Świętemu, który go napełnia swoją mocą. Dlatego też nie jest przypadkiem, że czas uroczystości Zesłania Ducha Świętego przeżywamy w naszym ruchu jako Centralną Oazę Matkę. Tu zostajemy ubogaceni darami Pocieszyciela, którego Zmartwychwstały posyła swoim uczniom, aby życie Boże przekazywać naszym wspólnotom i kręgom rodzin” – powiedział na wstępie Moderator Generalny Ruchu ks. Marek Sendek.

Wigilijnej Eucharystii przewodniczył oraz homilię wygłosił ksiądz Wojciech Ignasiak, moderator Centralnej Diakonii Wyzwolenia oraz Unii Kapłanów Chrystusa Sługi, który obchodził dziś 25-lecie swojej posługi kapłańskiej.

Ksiądz Wojciech zwrócił uwagę na to, że Duch Święty jest niezbędny, by móc wstać ze swoich grobów, jak kości u proroka Ezechiela, które, choć obrosły skórą i mięśniami, bez Ducha nic nie mogły. Warto odnaleźć te groby, które blokują możliwość wyjścia do drugiego człowieka. Bardzo często tym grobem może być świat wirtualny, który może być wygodny – zmienia się stronę jednym kliknięciem, czego nie da się osiągnąć w życiu. Ale dopóki nie wyjdzie się z grobu, nie da się poradzić sobie ze swoimi emocjami, odnaleźć siebie, nie będzie można dać siebie.

W czasie Nieszporów 33 osoby zostały przyjęte do Stowarzyszenia Diakonia. To uroczyste wydarzenie poprowadził Moderator Generalny – ksiądz Marek Sędek.

W czasie homilii podkreślił, że gdy szuka się swojego powołania, miejsca w życiu i w Kościele, nie odnajdzie się go inaczej, niż poprzez dawanie siebie bezinteresownie. Zaznaczył także, że Duch Święty nie został nam dany po to, żeby było nam wygodnie, żebyśmy byli dostojniejsi, tylko po to, żebyśmy mogli służyć – z radością, z zaangażowaniem, odnajdując w tym szczęście.

 

Modlitwa – czuwanie opierała się w tym roku na tekstach Pisma Świętego. W czasie Godziny Czytań, rozważano proroctwa i wydarzenia zapowiadające Dzień Pięćdziesiątnicy.

 

Ksiądz Waldemar Maciejewski, odpowiedzialny za Diakonię Formację Diakonii Archidiecezji Katowickiej podkreślił wartość i konieczność ewangelizacji, do której uzdalnia nas Duch Święty. Na nic zdadzą się wszelkie deklaracje i przyjmowane błogosławieństwa, gdy nie przełoży się to na życie.

Następnie zebrani prosili w modlitwie o siedem darów Ducha Świętego. Czuwanie modlitewne trwające do północy zakończył śpiew Akatystu, wołanie o Ducha Świętego, by przyszedł i zamieszkał w nas.

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego rozpoczęła się, tradycyjnie Jutrznią, w czasie której pobłogosławieni zostali animatorzy. Jutrznię poprowadził i homilię na niej wygłosił ksiądz Aleksander Suchocki. Mówił o tym, że tak jak Duch Święty zstąpił na apostołów w wieczerniku, by mogli wychodzić do ludzi, tak i na nas – szczególnie zaś na nowych animatorów – zstępuje On po to, by nie zatrzymywać Go dla siebie, by dawać siebie w konkretnych posługach we wspólnotach parafialnych, diakonijnych i rekolekcyjnych. Życzył także, by nam brakowało rąk, żeby rozdawać dobro.

Do błogosławieństwa animatora przystąpiło równo 100 osób. Po raz pierwszy błogosławieństwa dokonywał ksiądz Marek Sędek, po raz pierwszy od wielu lat także pani Dorota Seweryn nie dawała animatorom dyplomów – w tym roku robiła to pani Jolanta Szpilarewicz.

Pan Bóg pobłogosławił dziś także dobrą pogodą, zatem Msza Święta była sprawowana w Wieczerniku. Przewodniczył jej i homilię wygłosił ksiądz Marek Sędek. Podzielił się z uczestnikami swoim świadectwem przeżywania tajemnicy Ducha Świętego. Zwrócił szczególną uwagę na fakt, że aby Duch Święty mógł działać, czasem musi coś nie wyjść, tak jak na przykład świętemu Pawłowi na Areopagu. Dopiero wówczas bowiem, gdy nasze ludzkie plany nie są najważniejsze, Duch Święty ma miejsce do działania. Ksiądz Marek podkreślił także, że Duch Święty zawsze przychodzi wtedy, gdy Go wzywamy. Nie musi się dziać nic spektakularnego, On i tak przychodzi.

Przed błogosławieństwem końcowym odbyło się również rozesłanie ze świecami do Wakacyjnych Oaz prowadzonych w  poszczególnych diecezjach.

Ksiądz Marek pobłogosławił i posłał także tych, którzy w tym roku wybierają się na misje – na rekolekcje do Kazachstanu, do Kenii, a także na 10-miesięczny wolontariat do Ekwadoru.

Czas przeżyty w Krościenku nad Dunajcem zarówno na Kopiej Górce jak i na Jagiellońskiej w czasie spotkania w grupach, w samym sercu naszego Ruchu i w tak szczególnym czasie jakim było Święto Zesłania Ducha Świętego, był dla nas wielkim przeżyciem i umocnieniem oraz zagłębieniem się w charyzmat naszego Ruchu.

Irenka i Andrzej Dołęga



Foto relacja